Strona 1 z 1

Wierszyk czelendź #Prezes

: 4 kwie 2016, o 20:51
autor: Preze$Exe
Witam panie i panowie, chłopcy i dziewczęta, jako że nudzi mi się postanowiłem zrobić coś w rodzaju wierszyk czelendż. Polega to na tym żebyśmy po prostu o sobie pisali wierszyki, śmieszne, nieśmieszne, średnio śmieszne i inne odmiany śmieszności. Mogą być też obraźliwe, wulgarne itp itd. ale tylko jeśli "ofiara" się na to zgodzi. Ja się zgadzam. Tak więc klawiatury (i nie tylko) w dłoń i zapraszam do zabawy.

~Prezez

A poza tym chcę zobaczyć czy ktoś jeszcze żyje na forum. :*

Re: Wierszyk czelendź #Prezes

: 4 kwie 2016, o 21:34
autor: Asan
Prezes chciał zobaczyć userów poematy,
Większość z nich to zapewne będą zwykłe szmaty,
Na szczęście jest tu Zoid, co na poezji się zna,
I trzynastozgłoskowcem pisać tu zamiar ma.

Btw, jak ktoś chce mnie wziąć na cel, proszę bardzo.

Re: Wierszyk czelendź #Prezes

: 4 kwie 2016, o 22:04
autor: Preze$Exe
Kurwa, jak zwykle brak weny mam
Nic mi nie idzie, na wszystko sram
Najlepiej się zabiję, będzie po problemie
Ktoś wyeliminuje wreszcie diabelskie nasienie

No chujowe :D

Re: Wierszyk czelendź #Prezes

: 4 kwie 2016, o 22:11
autor: La Feuille De Chou
Jako że mieszkam na śląsku przedstawie wam jeden z ślązackich wierszyków który zna mój dziadek (nie ściemniam, serio) pod tytułem: gorole na kole

Na Frynie na jednym kole,
cisnom drapko trzi gorole.
Przi lenkradzie je tyn z glacom,
te dwa ynksze nic niy znaczom.
Glacok richtung tym dwom dowo,
jechac kołym przeca zdrowo!
Krynci w prawo ,krynci w lewo
chnet przidupiom w jake drzewo!
Tyn na gystlu je we stresie,
niy wiy kaj ich pieron niesie!?
A tyn trzeci łobum "pszaje",
miyndzy nimi niy ma haje!
Ruda cało łobjezdzajom
wszyske frele podziwajom.
Łoroz kopyrtnyli yntka
z przodku pana,dupła dyntka.
Lezom teroz w lazarecie
trzi gorole w jednym becie.
W lazarecie niy na Rudzie
w gorolyji kas w Ostrodzie!


Ps. Chcę być chejcony :3

Re: Wierszyk czelendź #Prezes

: 4 kwie 2016, o 22:35
autor: Preze$Exe
Właśnie dlatego, że chcesz być hejcony nie zrobię tego
W zamian pozwolę ci posmakować kutasa wielkiego
kolego... Nie lubię się wyzywać bez przyczyny
Na deser: nigdy nie znajdziesz dziewczyny

Ja pierdole sorry, że tak kaleczę ale nic mi do łba nie przychodzi :/

Re: Wierszyk czelendź #Prezes

: 4 kwie 2016, o 22:48
autor: Kaleka
Kaleka jest królem
Ty zaś zwykłym knurem
Ludzie mnie szanują
A na Ciebie plują
Jestem doborowym graczem
Natomiast Ty zwykłym pomywaczem

Takie tam, bez ładu i składu